fot. YouTube/FIS Ski Jumping
Kacper Tomasiak już za dwa tygodnie zadebiutuje w zawodach najwyższej rangi – informuje Kacper Merk. Dziennikarz przekazał tę informację po rozmowach z trenerem Maciusiakiem, oraz samym zawodnikiem.
W ostatnich dniach polscy skoczkowie trenowali na skoczni w Zakopanem. Była to okazja między innymi do tego, by brylujący w Pucharze Kontynentalnym Kacper Tomasiak, sprawdził się wreszcie na tle naszej kadry A. Już wczoraj na platformie „X” pojawiły się plotki, jakoby najwyższy poziom prezentować miała trójka: Stoch, Kubacki, oraz nasz 18-letni junior.
O ile z początku, naturalnie, należało traktować tę informację z dużym dystansem, to wpis Merka rzeczywiście zdaje się sugerować, że Kacper przynajmniej nie odstawał od zawodników, którzy na co dzień rywalizują w zmaganiach elity. Wcześniej na Sport.pl pojawił się również artykuł informujący, że „Tomasiak dostaje najmniej uwag od trenerów po swoich skokach, ze wszystkich zawodników”, a także, że przynajmniej na jednym z treningów oddał przy świetnych warunkach najdłuższy skok, w okolice 140 metra.
Kacper Tomasiak wystąpi w finale Grand Prix?
Uczestnictwo Tomasiaka w finałowych zawodach LGP już wcześniej wydawało się bardzo prawdopodobne nie tylko ze względu na wysoki poziom sportowy prezentowany przez Kacpra, ale i fakt, że kilka tygodni temu wywalczył dodatkową kwotę startową dla Polski na dwa ostatnie weekendy letniego cyklu. Wszystko za sprawą punktów zdobytych podczas LPK w Stams.
Teoretycznie sześcioosobowa kwota przysługuje polskiej reprezentacji już od Hinzenbach, jednak tam start Tomasiaka od początku wydawał się mało prawdopodobny – będzie on kolidował z drugoligowymi konkursami w Klingenthal, gdzie Kacper liczy się w walce o powiększenie kwoty startowej na pierwsze sześć weekendów Pucharu Świata.











Leave a Reply