fot. Kai Taller/Arena Akcji
Minęło kilka miesięcy od być może najgłośniejszego skandalu w historii skoków narciarskich. Podczas Mistrzostw Świata w Trondheim, norweski sztab został przyłapany na nielegalnym modyfikowaniu kombinezonów, a następnie okazało się, że skakali w nich Johann Andre Forfang i Marius Lindvik. Daniel Tschofenig, w rozmowie z „Tiroler Tageszeitung” skomentował ten temat w ostrych słowach.
Zwycięzca Kryształowej Kuli ostro o skandalu norweskich skoczków
„Często zastanawialiśmy się, dlaczego sytuacja wygląda u nich trochę dziwnie. Rozumiem, że każdy chce wyciągnąć z tego jak najwięcej. Ale kiedy wkracza to w szarą strefę, pytam: czy to nadal jest akceptowalne?„
„Zdecydowanie nie chcę wchodzić w ten nielegalny proceder. Może się zdarzyć, że zostaniesz zdyskwalifikowany, jeśli jesteś choćby za centymetr za wysoki. Ale uważam to taktyczne oszustwo za absolutnie obrzydliwe.„
„Oni wiedzieli (o tym, że kombinezony zostały zmodyfikowane). Wszyscy się z tym zgadzamy i po prostu uważam, że to nie jest w porządku. Oni zhańbili cały sport, jakim są skoki narciarskie, i zachowują się, jakby to oni byli ofiarami całej tej sprawy.” – mówił zwycięzca klasyfikacji generalnej zeszłego sezonu
Warto przypomnieć, że śledztwo w tej sprawie zakończyło się stosunkowo niedawno. FIS poinformował między innymi o przesłuchaniu łącznie 38 kluczowych świadków, a karą dla oskarżonych skoczków ostatecznie było zawieszenie przez federację na trzy miesiące (do końca Letniego Grand Prix) i 2 tysiące franków szwajcarskich (+/- 9100zł) grzywny.










Leave a Reply