fot. Kai Taller/Arena Akcji
Międzynarodowa Federacja Narciarska podjęła decyzję o niedopuszczeniu rosyjskich i białoruskich skoczków do startu w nadchodzącym sezonie Pucharu Świata, oraz na Igrzyskach Olimpijskich 2026.
21. października zorganizowane zostało głosowanie w sprawie ewentualnego przywrócenia rosyjskich i białoruskich sportowców do konkursów rozgrywanych pod egidą FIS. Dwa dni wcześniej do mediów spłynęła treść wiadomości, jaką FIS rozesłać miało do krajowych federacji, które brały udział w głosowaniu.
„Nikt nie może decydować o tym, gdzie się urodzi. Musimy patrzeć na sportowców bez nacisków i wpływów politycznych. Musimy wspierać wszystkich sportowców i dopilnować, aby nie byli wykorzystywani jako narzędzia polityczne. Nasze statuty stanowią, że FIS musi zachować neutralność polityczną. Ta zasada jest święta – zasada zakorzeniona w przekonaniu, że sport jednoczy ludzkość. Zawody międzynarodowe tworzą pomost między ludźmi i narodami” – czytamy w komunikacie FIS, ujawnionym przez Tomasza Sikorę.
Sezon olimpijski bez Rosjan
Wiadomość spotkała się jednak z oburzeniem zarówno wśród kibiców, jak i krajowych związków. Ostatecznie zadecydowano o niedopuszczeniu rosyjskich i białoruskich sportowców do udziału w kwalifikacjach FIS do Igrzysk Olimpijskich. Oznacza to, że nie obejrzymy skoczków z Rosji, choćby startujących pod neutralną flagą, ani podczas imprezy czterolecia, ani zawodów Pucharu Świata w nadchodzącym sezonie.










Leave a Reply